idzie lasem Pani Jesień,
a wszystko jest piękne u niej
Poproszona (uproszona) przez Bengalskiego („No bo nasi Mili Czytelnicy na pewno... A i Jej Cytrynowość przecież... Kolektyw będzie zaszczycony”!), przysiadła na tutejszym zydlu

←
i zasłuchała.
Ale tylko przez chwilę. Wiadomo, iść trzeba. Nie ma rady na to.
I niektórzy gdzie indziej też czekają.

←
i zasłuchała.
Ale tylko przez chwilę. Wiadomo, iść trzeba. Nie ma rady na to.
I niektórzy gdzie indziej też czekają.
Komentarze
Prześlij komentarz