nie nasze
naczynie muzyckie 尺八
– No to ten – mówi Bengalski – chyba odwieszamy? Zwłaszcza, że cała sytuacja ma, uważam, liczne zalety. Rozliczne nawet. Urok jak mój nieodparty. Tylko może bardziej nieoczywisty. Słucham? Na psa? Co na psa, dlaczego akurat na niego & na którego właściwie? W kolektywie chyba nie ma żadnego, czy coś przegapiłem? A, już wiem. Wasza Cytrynowość, doprawdy. Jak wypowiadać myśli, to jednak, proponowałbym, bardziej skrzydlate. Nigdy nie wiadomo, czy ktoś tu kiedyś nie zajrzy. Choćby my w 2024 na wiosnę. Więc jak mówię. Co mówię? Како воспоем песнь Господню на земли чуждей? O to chodzi? Nie ośmieliłbym się, w życiu. Jeszcze dzisiaj. Milczę jak kania w barszcz. A tytuł daję trochę po japońsku. No bo ja przecież jestem ten...
Agent wielu wpływów.
Agent wielu wpływów.
55 cm? :)
OdpowiedzUsuńDokładnie 54,54 :)).
Usuń